Moje marzenie....

Jestem realistką marzeń mam niewiele
Ale jedno jedyne w głowie mi się ściele
Bogactwo i laury, one nie są dla mnie
Wiem, że raczej są nie osiągalne
Jedno mam pragnienie o nim marzyć śmiem
Po prostu się kiedyś pięknie zestarzeć chcę
Oczywiście wolałabym zawsze być młoda
Piękna, żwawa itd. itp. ale przecież nie da się.. ;)
Jeśli starość nadejdzie i dotknie mnie samą
Chciałabym być mądrą i dostojną damą
Nie stracić rozumu, wiedzieć kto jest kto
Ile mam w portfelu, czy tak wiele to?
Dziś na nogach mocno stoję
Lecz starości tak się boję
Widzę Ją codziennie, pomagam jak mogę
Ale to co widzę wzbudza we mnie trwogę
Z daleka ta starość zdaje się łagodna
Ot starszy pan, pani miła i pogodna
Wystarczy jednak spojrzeć na nią z bliska
I cała ta złuda jak mydlana bańka pryska
Taką widzę starość za każdymi drzwiami
Pełną lęku i obaw znaczoną majakami
Owszem łaskawa też bywa
Jednak tak rzadko pięknem się okrywa.

O autorze Wszystkie wiersze Poprzedni wiersz autora Następny wiersz autora

Komentarze

(Komentarze mogą dodawać jedynie zalogowani użytkownicy)