Dodane oceny:
basia53 : 10,
M.N. : 10,
Ewa G : 10,
lubella : 10,
kozica rzeczna : 10,
Dominik : 10,
Hrvatska suza : 10,
aligator : 10,
Lucja : 10,
belfer : 10,
Krzysztof Czarna : 10,
pupudraczek : 10,
edera24 : 10,
pencuropabix : 10,
trepifaxel : 10,
WielkiW : 10,
barburofelis : 10,
jajo50@op.pl : 10,
Krysta : 10,
ZOLEANDER : 10,
Ajolos : 10,
dagmara : 10,
Tomasz Kucina : 10,
Emanuela : 10,
Bez imienia : 10,
promienSlonca : 10
Suma :
260Ilość :
26Miejsce w rankingu:
49W rankingu brana jest pod uwagę Suma punktów. Zaloguj się, żeby móc oceniać. Wyświetlą się wtedy gwiazdki. Wskazują one na Twoją ocenę. Jeżeli są "puste" oznacza to, że wiersz czeka na Twój werdykt.
Fantasmagoria./013: Noc bez Ciebie.
Wiersz ze strefy wybranych
Dzisiaj w nocy śniłem dziwny sen o Tobie, ale Ciebie w śnie tym jednak nie widziałem.
Choć miałaś się zjawić, jednak Cię nie było, a ja bezustannie, ciągle Cię szukałem.
Przetrząsając wszystkie zakątki pamięci, małą szkółkę leśną z dzieciństwa wyśniłem,
szukałem w niej Ciebie, jednak bezskutecznie i brakiem w niej Ciebie przerażony byłem.
Szkółka jest tak mała, że gdzie by nie spojrzeć widać okolicę ze środka przez drzewa.
Wystarczyła chwila by się zorientować że Cię w tym wyśnionym lasku jednak nie ma.
Gdzie te sny cudowne w których mi się śniłaś piękna i radosna w czerni przecudownej.
Tu chociaż naprawdę bardzo się starałem, nie mogłem wypatrzyć Twej postaci drobnej.
Naprawdę to śniłem o moim dzieciństwie, przeplatanym jednak moim życiem całym.
Ze szkółki wyszedłem niosąc pięć pieczarek, a każda w dorodnym kapeluszu białym.
Chciałem wejść na tory co przy szkółce biegły, we śnie zamiast torów płynęła tam rzeka,
toczyła w korycie swoje mętne wody, płynęły tak wolno jak mi czas ucieka.
Chcąc przejść przez tą rzekę, na brzeg jej zeszedłem, zanurzyłem nogę w nurcie rzeki dziwnym,
lecz nagle poczułem jak mi muł ją więzi. Szybko ją wyrwałem zlany potem zimnym.
Za rzeką się nagle tory pojawiły, nad nimi w oddali cerkiew zobaczyłem.
Przecież ja gdzieś jestem przy wschodniej granicy!.(Już samą tą myślą przerażony byłem).
Do domu daleko, no a przecież jutro trzeba iść do pracy: Co ja teraz zrobię?.
Czy wrócić do domu?, czy Cię dalej szukać?... O jakże tej nocy „nagrabiłem” sobie.
A tak chciałem wyśnić piękny sen o Tobie.(Widocznie Morfeusz poskąpił mi jego).
Niby sen był ciepły, niby był o Tobie. Ale był koszmarny i dziwny do tego.
Ze snu mnie zbudziło chyba przerażenie, potem już do świtu o Tobie marzyłem.
Choć to niedorzeczne, to mogę powiedzieć: Dziś w nocy o Tobie piękny koszmar śniłem...
Leon.
Inspiracja | Jak zwykle sen. |
Data dodania | 2017-06-14 19:10 |
Kategoria | Przyszłość |
Autor | leon |
O autorze Wszystkie wiersze Poprzedni wiersz autora Następny wiersz autora
Komentarze
(Komentarze mogą dodawać jedynie zalogowani użytkownicy)
Promyczku: W dzieciństwie nazbierałem w tych szkółkach koszyczek pięknych kani...
Mama uznało że to muchomory sromotnikowe i wyrzuciła je na gnój...
Z godzinę przyszła babcia i zapytała: A kto takie piękne kanie wyrzucił na gnój?...
... (Grzybów tych oczywiście nie zjedliśmy)...
Data dodania: 2021-11-06 08:46
Witaj leon.
Emocjonalny sen, ale chociaż nie padało i przy okazji, pieczarek nazbierałeś, na obiadek.
Nie ma tego złego co by nie wyszło, na dobre.:)
Pozdrawiam.
Data dodania: 2021-11-05 22:02
Mi ostatnio śnią się zmarli z mojej dalekiej przeszłości:) chcą mnie do siebie zabrać:) chyba już czas.........:)
Pozdrawiam Leonie:)
Data dodania: 2018-11-24 13:24
zagubiona7: Przyjmij że jak do tej pory wszystkie moje "Fantasmagorie" to prawdziwe sny............
Data dodania: 2018-06-02 12:01
Sny częściej są koszmarami:)ale jakoś tak się przyjęło że sen to piękno:)
Data dodania: 2018-05-30 20:49
1 z 6
Następna